Spacer po osiedlu
Zima nam chwilowo odpuściła, a ja wybrałem się na spacer po osiedlu. Ostatnie miesiące określić można bardziej jako ewolucję niż rewolucję. Ale czyż nie o takiej właśnie małej stabilizacji po podpisaniu aktów notarialnych marzyliśmy?
Na zlecenie Dolcanu firma Nanomaker (jeden z wykonawców garażu) rozpoczęła prace przy uszczelnianiu stropu garażu metodą iniekcji. Z tego co zaobserwowałem polega to na, jak sama nazwa wskazuje, wierceniu głębokich otworów w betonie i wstrzykiwanie tam soku z gumijagód. Oto kilka fot:

Oto przykład nieprawidłowego użytkowania miejsc garażowych. Właściciele za mocno świecą światłami w ścianę powodując jej odbarwienie.

Cień śruby pada w złą stronę. Czy to oznacza, że zdjęcie jest fotomontażem, a człowiek wcale nie wylądował na Księżycu???
O wiele przyjemniej prezentuje się to samo miejsce na powierzchni. Z tego co mi wiadomo deweloper nie planuje już rozkopywać ogródków. Dowodem tego jest wzrastająca trawka (wszak trzeba siać, siać).
Wróćmy jeszcze jednak na chwilę na dół. Otóż niebywałym skandalem jest fakt, iż niektórzy mieszkańcy za nic mają sobie prestiżowy i luksusowy charakter naszego osiedla nowoczesnych kamienic i ośmielają się parkować swoje nieniemieckie, nieprestiżowe i nieczyste samochody jak te poniżej w towarzystwie Das Aut:
Czy oni wogle nie myślo? Przecież to wstyd gości do garażu zaprosić, pod pretekstem pomocy w przeniesieniu zakupów, a tak naprawdę, żeby to niby przypadkiem pochwalić się swoim nowym TeDejI tudzież czterema kółkami jak na olimpiadzie Putina, bo nieuniknione staną się pytania, dlaczego parkujesz w otoczeniu biedakuf? Ma-sa-kra.
Ale pewnie ich nie stać i to dlatego. Przenieśmy się zatem na górę. Ciekawe, czy krzewy przetrzymały zimę?

Po prawej stronie jedna z osiedlowych inicjatyw – wyjście naprzeciw potrzebom mieszkańców. Oto idąc wyrzucić śmieci (o ile jest jeszcze miejsce), można po drodze pozostawić podłączyć do ładowania swój telefon komórkowy, korzystając z gniazdka na płocie, by odłączyć go w drodze powrotnej. Sprytnie i tanio, bo przecież do bije na licznik wspólny. I jeszcze słowo o nowej budce ochrony. Choć jest z pewnością bardziej komfortowa od poprzedniej, to jest brzydka. A ja głupi uwierzyłem w te bujdy o drewnianej góralskiej chatce…

Gryczana / Drukarzy. Kratki w studzienkach kanalizacyjnych niestety znów padły ofiarą złomiarzy. Czy to naprawdę taki problem karać skupy złomu za przyjmowanie takich elementów?

I kto mówi że mamy kryzys? Jeszcze niedawno spotkać tu można było plastikowe butle po tanim browcu tudzież jabolu, a dziś? Proszę proszę… Luksusowa, Carlsberg. Tyle wygrać!
To by było na tyle, jeśli chodzi o zdjęcia. Ze spraw pozostałych mogę się pochwalić, że miałem dwie wizyty kominiarzy.
- Pierwszy nie dał się przekonać, że to Szczęsna 7A (myślałem, że chyba wiem lepiej, ale cóż…)
- Drugi nie chciał uwierzyć, że nie jest pierwszy
W związku z powyższym nasuwa się pytanie. Czy spotka mnie podwójne szczęście, czy też jeden zniesie drugiego i nic dobrego mnie nie spotka? Jak narazie wygląda na to drugie, ale nie tracę nadziei.
Otrzymałem też list polecony z Urzędu Dzielnicy Włochy, zapewne taki sam jaki Wy otrzymacie/otrzymaliście. Była w nim mowa o tym, że wszczęto postępowanie w sprawie ustalenia wysokości podatku od nieruchomości (fajno, informujcie na bieżąco). Próżno jednak szukać kwoty do zapłaty. Zapewne trzeba poczekać na zakończenie postępowania 😉 Edit: wysokość podatku przyszła w oddzielnym liście i na inny adres – stąd nie zorientowałem się od razu. Nie ma więc o czym mówić.
Kategoria na luzie, zdjęcia z osiedla komentarzy 7 »